Jak daje radę dzisiejszy punkt handlowy z artykułami dla biura?

przez | 5 marca 2022
Co powinien mieć w ofercie porządny sklep z przyrządami biurowymi? Wszystko, co niezbędne w biurze, czyli teczki, segregatory, ale także rzeczy potrzebne w domu, na przykład, papier do drukarek, flamastry, zakreślacze. Taki właśnie sklep powinien mieć też w swojej ofercie asortyment dla dzieci, na przykład, stemple dla dzieci czy teczki dla dzieci, a nawet drobne pomysły na prezent jak skarbonki z różnymi ciekawymi wzorami. Są jeszcze takie sklepy?

dzieci na zajęciach lekcyjnych

Autor: Ann
Źródło: http://www.flickr.com

Niestety, spada ilość takich ciekawych sklepów, a za tym stoi kilka powodów. Najważniejszą z nich jest ta, którą można określić jako przeobrażenie w handlu. Za tym pojęciem skrywa się zmiana krajobrazu handlu w naszym kraju, kiedyś mieliśmy małe sklepy, do jednego się szło po mięso, do drugiego po artykuły odzieżowe, do trzeciego właśnie po artykuły biurowe (trwałe strona http://www.pieczatki.pl/stemple). A teraz mamy wielkie sklepy, w których możemy zakupić praktycznie wszystko. Rzeczy do biura są tuż obok sukienek, a mięso tuż obok chleba.

W Polsce i tak nie jest najgorzej. W Stanach, sieć, na przykład Walmart, która na szczęście póki co nie weszła do naszego kraju sprzedaje właściwie wszystko, przez co nieduże sklepy, także te z artykułami biurowymi szybko są zamykane. Na szczęście pojawił się Internet, która – uwaga! – także zniszczył wiele stacjonarnych sklepów. Dosłownie. Kiedyś do sklepu było trzeba iść po zakupy, dzisiaj możemy wybierać, a jak wskazują badania coraz więcej klientów wybiera właśnie handel internetowy.

Nie ma, co się dziwić, to wygodne, a często tańsze (teczki dla uczniów). W niektórych branżach ludzie udają się na przykład do dużego sklepu obejrzeć pralkę lub lodówkę, a później zamawiają ją przez Internet o trzydzieści procent tańszą. Tak się dzieje w każdej branży, także w tej, w której sprzedaje się artykuły do biura. Tutaj Internet również wyrządził szkody, lecz ci co w miarę szybko się przebranżowili lub rozszerzyli swoją stacjonarna ofertę o możliwość kupowania w sieci dziś przyznają, że Internet to ich sojusznik, nie wróg. Zaś tego samego nie mogą powiedzieć o marketach.