Jak zachęcić ucznia do porządkowania pokoju

przez | 6 maja 2022
Porządki, och te obligatoryjne sprzątanie, powtarzałeś od najmłodszych lat, gdy rodzice kazali Ci sprzątać pokój. No i sprzątałeś, na pól gwizdka, co prawda, ale sprzątałeś mimo wszystko, jak mężczyzna, który nie miga się od pewnych postanowień. Po latach doceniasz trud włożony w takie wychowanie… A może jednak nie?

uczeń
Kogo by nie zapytać, będą różne odpowiedzi.

Aby zdobyć nowe dane na opisywane zagadnienie przenieś się tutaj (https://www.dentystakaniak.pl/leczenie-kanalowe-mikroskopowe/), a zapewne nie będziesz zawiedziony Upewnij się, że tak jest!

Wiele jest zależne od formy respektowania poleceń wychowawczych. Jeśli był to typowy przymus bez ikry, bez powiedzenia, po co to, z jednym uzasadnieniem typu „tak, bo tak”, nie pozostaje nam nic innego, jak powiedzieć: przymus. Jednak, jeśli te polecenia były dobrze zaargumentowane, a ty sprzątając byłeś pewien, że robisz to dla siebie, dla swojego komfortu i zdrowia, a nie dla samej czynności (którą wtedy traktowałeś jako karę), to takie nastawinie teraz może skutkować określeniem: było warto!

To jak nas wychowano w tej materii przekłada się też na nasze postępowanie wobec naszych dzieci. Kiedy w czasie sprzątania wchodzimy do miejsca, gdzie jest nasze dziecko, a tam nic nie jest ułożone, a wala się wszystko, co tylko możliwe: pióra dla dzieci, pędzle dla dzieci, pędzle dla dzieci, pinezki takie jak na stronie , flamastry, ołówki i długopisy, to może zrozumieć, iż dziecko ma w tym jakiś zamysł, lub możemy od razu wkroczyć do akcji, by krzyczeć bez opamiętania. Oczywiście lepsze jest pierwsze rozwiązanie, a po chwili

szkoła

Autor: reynermedia
Źródło: http://www.flickr.com

nasza pociecha widząc nasze zdziwienie odpowiada samemu, że robi przemeblowanie, bo tamten wystrój już mu się nie podoba, i chce te wszystkie pinezki pozbierać, albowiem są porozrzucane wszędzie, gdyż są tak małe, że aż niewidoczne, przydałoby się też te wszystkie ołówki pozbierać do jakiegoś pojemnika, bo zawsze brakuje, jak jest potrzebne…

Widzisz, zaskoczenie! To już nie jest zwykłe sprzątanie, zrób to, tamto, wynieś śmieci, a dziecko jak śnięta ryba wszystko to wykonuje, lecz pojawia się w tym miejscu jego osobista inicjatywa poprawy swojego świata. warto powiedzieć, że dobre jest takie zachowanie, jednak nie jakoś z hoorami lecz pokazywać, ze tak właśnie zachowują się dorośli, to jest fajne i odpowiedzialne, to świadczy o samodzielności i dojrzałości. Dziecko to na pewno uraduje.